wystawy
You Will Hear When You See Me
You Will Hear When You See Me
wystawa kuratorowana przez Marikę Kuźmicz, prezeskę Fundacji Arton
Geta Brătescu, Jürgen Klauke, Barbara Kozłowska, Paweł Kwiek, Krzysztof Niemczyk, Edita Schubert
17.09–19.10.2024
Galerie Elisabeth & Klaus Thoman
Seilerstätte 7, Vienna, Austria
Czasami, gdy historia z przeszłości musi być opowiedziana, znajdzie swój własny sposób, by dotrzeć do teraźniejszości, by oddziaływać z naszym tu i teraz. Ale historie muszą być wytrwale poszukiwane, ich linearność rekonstruowana, paradoksy w nich zawarte słyszane, aby znaleźć publiczność, być poznane, czasem po raz pierwszy, nawet po latach. Przez cały ten czas historia mogła milczeć, tylko po to, by nagle się odnaleźć, pojawić, zostać usłyszaną, zmienić coś przez samo to, że się wydarzyła.
Historie mają swoich bohaterów i aby naprawdę je opowiedzieć, trzeba ich zobaczyć. Tylko wtedy słowa utworzą narrację i mogą z nami rezonować. Być może dlatego tworzenie autoportretów tak często stawało się gestem emancypacji, zaznaczenia swojej obecności i opowiedzenia własnej historii. Odgrywało i odgrywa to szczególną rolę w historii sztuki kobiet, które przez wieki pozbawione były możliwości studiowania w akademiach, przez co często jedynym dostępnym dla nich modelem była ich własna twarz i ciało. Tworzenie autoportretów było i jest dla nich również sposobem na wyrażenie swojej tożsamości seksualnej, która nie mogła wybrzmieć ze względu na ograniczenia społeczne.
„You Will Hear When You See Me” to wystawa autoportretów powstałych w różnych krajach Europy Środkowo-Wschodniej w latach 60. i 70. XX wieku, inspirowanych nie tyle pragnieniem samopamiętania, ile budowania i zaznaczania miejsca artysty w określonym kontekście, a poprzez ten gest — rozluźniania norm i zasad, które go tworzyły. Zaznaczając swoją obecność, dokumentując ją, brutalnie rejestrując swoje istnienie, artyści z tej części świata definiowali, budowali i konstruowali swoją podmiotowość. W procesie twórczym często musieli mierzyć się z mechanizmami cenzury, czasem w łagodniejszej formie, czasem jednak działali w kontekście skrajnie opresyjnego reżimu, gdzie nawet samo namalowanie własnego wizerunku mogło stać się podstawą do prześladowań.
Dosłowne działania performatywne z wykorzystaniem zarówno autoportretu, jak i medium malarskiego realizowała chorwacka artystka Edita Schubert. Jej praca z płótnem polegała nie tylko na malowaniu, ale przede wszystkim na cięciu. W niektórych pracach przez wycięte szczeliny możemy zobaczyć fragmenty ciała Schubert, artystki próbującej przekroczyć nie tylko granice medium, ale być może także granice zdominowanego przez mężczyzn świata sztuki.
Z kolei Barbara Kozłowska, polska artystka, która na przestrzeni kilkudziesięciu lat realizowała performans Linia Graniczna, zaznaczyła i udokumentowała swoją obecność na plażach całego świata. Za tą akcją stał konceptualny zamysł narysowania linii przez całą Ziemię, aż do Księżyca, ale w gruncie rzeczy można ją odczytać jako gest wolności, kolejne wyzwanie rzucone opresyjnemu państwu, które ograniczało swoim obywatelom możliwość swobodnego przemieszczania się. Dodatkowym aspektem pracy Kozłowskiej było tworzenie przez nią różnych wersji swojej biografii, które dystrybuowała za pośrednictwem mail artu lub wystawiała wraz z dokumentacją Linii Granicznej.
Innym rodzajem wyzwania rzuconego systemowi jest Video A, „częściowy” autoportret Pawła Kwieka, jedna z pierwszych prac wideo zrealizowanych w tej części Europy, stworzona w studiu Telewizji Polskiej, w której została również wyemitowana w 1975 roku. Kwiek odkrywa przed widzami mechanizm manipulacji obrazem, określa swoją pozycję w stosunku do innych oraz w stosunku do przestrzeni i rejestrujących go kamer.
Podobnie było w przypadku jednej z najważniejszych rumuńskich artystek, Gety Brătescu. Autoportret zajmuje szczególne miejsce w jej twórczości. Brătescu analizowała swoje życie w totalitarnym reżimie komunistycznej Rumunii. Stawiała pytania o tożsamość, autocenzurę i sferę prywatną, a w konsekwencji odzwierciedlała powszechne represje i artystyczny zakaz odbiegania od oficjalnego przekazu.
Jej prace koncentrowały się w dużej mierze na sprzeczności między obowiązującym państwowym kierunkiem artystycznym, który odrzucał i karał wszelkie próby kwestionowania reżimu, a przystanią prywatnych pracowni, w których artystom udawało się unikać cenzury. Brătescu badała tę rzeczywistość w kolażu zatytułowanym Ocenzurowany Autoportret. Twarz artystki zakryta paskami zwracającymi uwagę na jej usta i oczy jest cichym, ale dojmującym świadectwem dławienia środowiska artystycznego przez komunistyczną władzę Rumunii.
Tworzenie fotograficznych i malarskich autoportretów było domeną polskiego artysty, outsidera, performera i pisarza Krzysztofa Niemczyka, który stworzył swoje alter-ego, kobiecą postać Kurtyzany, do której nawiązał w tytule swojej powieści Kurtyzana i pisklęta, czyli Krzywe zwierciadło namiętnego działania albo inaczej Studium chaosu. Podczas pisania książki malował androgyniczne autoportrety, nakładał na siebie makijaż w celu stworzenia fotografii, które wraz z obrazami olejnymi stanowiły rodzaj wizualizacji Kurtyzany. Większość dorobku Niemczyka, prześladowanego m.in. ze względu na orientację seksualną, została zniszczona przez milicję. Podobnie jak niemiecki artysta Jürgen Klauke, Niemczyk kwestionował jednoznaczność orientacji seksualnej. Klauke swoimi autoportretami operował na granicy tożsamości płciowej, polemizując ze społecznym imperatywem jej definiowania. Wszystkie te postawy nie wyczerpują możliwości wykorzystania autoportretu na drodze do osobistej i artystycznej emancypacji, ale stanowią dobry punkt wyjścia w tym temacie.
Autoportret jest jednym z najważniejszych narzędzi do odkrywania tożsamości, w tym tożsamości płciowej, i opowiadania historii, jak robi to Jürgen Klauke. Jego fotograficzne autoportrety tworzone przez kilka dekad są opowieścią o tym, jak płynna jest identyfikacja płciowa. Kolejnym krokiem w tworzeniu autoportretów są zdjęcia własnego ciała wykonane aparatem rentgenowskim. Ta autofotograficzna narracja wizualna, podobnie jak inne na wystawie, rzuca rękawicę społeczeństwom, które kategoryzują i etykietują oraz mają powracające i odnawiane problemy z jednostkami, które wymykają się kategoryzacji i manifestują swoją niezależność i podmiotowość, pomimo swoich ograniczeń.
Więcej informacji znajdą Państwo na stronie Galerie Thoman
wystawa kuratorowana przez Marikę Kuźmicz, prezeskę Fundacji Arton
Geta Brătescu, Jürgen Klauke, Barbara Kozłowska, Paweł Kwiek, Krzysztof Niemczyk, Edita Schubert
17.09–19.10.2024
Galerie Elisabeth & Klaus Thoman
Seilerstätte 7, Vienna, Austria
Czasami, gdy historia z przeszłości musi być opowiedziana, znajdzie swój własny sposób, by dotrzeć do teraźniejszości, by oddziaływać z naszym tu i teraz. Ale historie muszą być wytrwale poszukiwane, ich linearność rekonstruowana, paradoksy w nich zawarte słyszane, aby znaleźć publiczność, być poznane, czasem po raz pierwszy, nawet po latach. Przez cały ten czas historia mogła milczeć, tylko po to, by nagle się odnaleźć, pojawić, zostać usłyszaną, zmienić coś przez samo to, że się wydarzyła.
Historie mają swoich bohaterów i aby naprawdę je opowiedzieć, trzeba ich zobaczyć. Tylko wtedy słowa utworzą narrację i mogą z nami rezonować. Być może dlatego tworzenie autoportretów tak często stawało się gestem emancypacji, zaznaczenia swojej obecności i opowiedzenia własnej historii. Odgrywało i odgrywa to szczególną rolę w historii sztuki kobiet, które przez wieki pozbawione były możliwości studiowania w akademiach, przez co często jedynym dostępnym dla nich modelem była ich własna twarz i ciało. Tworzenie autoportretów było i jest dla nich również sposobem na wyrażenie swojej tożsamości seksualnej, która nie mogła wybrzmieć ze względu na ograniczenia społeczne.
„You Will Hear When You See Me” to wystawa autoportretów powstałych w różnych krajach Europy Środkowo-Wschodniej w latach 60. i 70. XX wieku, inspirowanych nie tyle pragnieniem samopamiętania, ile budowania i zaznaczania miejsca artysty w określonym kontekście, a poprzez ten gest — rozluźniania norm i zasad, które go tworzyły. Zaznaczając swoją obecność, dokumentując ją, brutalnie rejestrując swoje istnienie, artyści z tej części świata definiowali, budowali i konstruowali swoją podmiotowość. W procesie twórczym często musieli mierzyć się z mechanizmami cenzury, czasem w łagodniejszej formie, czasem jednak działali w kontekście skrajnie opresyjnego reżimu, gdzie nawet samo namalowanie własnego wizerunku mogło stać się podstawą do prześladowań.
Dosłowne działania performatywne z wykorzystaniem zarówno autoportretu, jak i medium malarskiego realizowała chorwacka artystka Edita Schubert. Jej praca z płótnem polegała nie tylko na malowaniu, ale przede wszystkim na cięciu. W niektórych pracach przez wycięte szczeliny możemy zobaczyć fragmenty ciała Schubert, artystki próbującej przekroczyć nie tylko granice medium, ale być może także granice zdominowanego przez mężczyzn świata sztuki.
Z kolei Barbara Kozłowska, polska artystka, która na przestrzeni kilkudziesięciu lat realizowała performans Linia Graniczna, zaznaczyła i udokumentowała swoją obecność na plażach całego świata. Za tą akcją stał konceptualny zamysł narysowania linii przez całą Ziemię, aż do Księżyca, ale w gruncie rzeczy można ją odczytać jako gest wolności, kolejne wyzwanie rzucone opresyjnemu państwu, które ograniczało swoim obywatelom możliwość swobodnego przemieszczania się. Dodatkowym aspektem pracy Kozłowskiej było tworzenie przez nią różnych wersji swojej biografii, które dystrybuowała za pośrednictwem mail artu lub wystawiała wraz z dokumentacją Linii Granicznej.
Innym rodzajem wyzwania rzuconego systemowi jest Video A, „częściowy” autoportret Pawła Kwieka, jedna z pierwszych prac wideo zrealizowanych w tej części Europy, stworzona w studiu Telewizji Polskiej, w której została również wyemitowana w 1975 roku. Kwiek odkrywa przed widzami mechanizm manipulacji obrazem, określa swoją pozycję w stosunku do innych oraz w stosunku do przestrzeni i rejestrujących go kamer.
Podobnie było w przypadku jednej z najważniejszych rumuńskich artystek, Gety Brătescu. Autoportret zajmuje szczególne miejsce w jej twórczości. Brătescu analizowała swoje życie w totalitarnym reżimie komunistycznej Rumunii. Stawiała pytania o tożsamość, autocenzurę i sferę prywatną, a w konsekwencji odzwierciedlała powszechne represje i artystyczny zakaz odbiegania od oficjalnego przekazu.
Jej prace koncentrowały się w dużej mierze na sprzeczności między obowiązującym państwowym kierunkiem artystycznym, który odrzucał i karał wszelkie próby kwestionowania reżimu, a przystanią prywatnych pracowni, w których artystom udawało się unikać cenzury. Brătescu badała tę rzeczywistość w kolażu zatytułowanym Ocenzurowany Autoportret. Twarz artystki zakryta paskami zwracającymi uwagę na jej usta i oczy jest cichym, ale dojmującym świadectwem dławienia środowiska artystycznego przez komunistyczną władzę Rumunii.
Tworzenie fotograficznych i malarskich autoportretów było domeną polskiego artysty, outsidera, performera i pisarza Krzysztofa Niemczyka, który stworzył swoje alter-ego, kobiecą postać Kurtyzany, do której nawiązał w tytule swojej powieści Kurtyzana i pisklęta, czyli Krzywe zwierciadło namiętnego działania albo inaczej Studium chaosu. Podczas pisania książki malował androgyniczne autoportrety, nakładał na siebie makijaż w celu stworzenia fotografii, które wraz z obrazami olejnymi stanowiły rodzaj wizualizacji Kurtyzany. Większość dorobku Niemczyka, prześladowanego m.in. ze względu na orientację seksualną, została zniszczona przez milicję. Podobnie jak niemiecki artysta Jürgen Klauke, Niemczyk kwestionował jednoznaczność orientacji seksualnej. Klauke swoimi autoportretami operował na granicy tożsamości płciowej, polemizując ze społecznym imperatywem jej definiowania. Wszystkie te postawy nie wyczerpują możliwości wykorzystania autoportretu na drodze do osobistej i artystycznej emancypacji, ale stanowią dobry punkt wyjścia w tym temacie.
Autoportret jest jednym z najważniejszych narzędzi do odkrywania tożsamości, w tym tożsamości płciowej, i opowiadania historii, jak robi to Jürgen Klauke. Jego fotograficzne autoportrety tworzone przez kilka dekad są opowieścią o tym, jak płynna jest identyfikacja płciowa. Kolejnym krokiem w tworzeniu autoportretów są zdjęcia własnego ciała wykonane aparatem rentgenowskim. Ta autofotograficzna narracja wizualna, podobnie jak inne na wystawie, rzuca rękawicę społeczeństwom, które kategoryzują i etykietują oraz mają powracające i odnawiane problemy z jednostkami, które wymykają się kategoryzacji i manifestują swoją niezależność i podmiotowość, pomimo swoich ograniczeń.
Więcej informacji znajdą Państwo na stronie Galerie Thoman
Widok wystawy „You Will Hear When You See Me”
Photo © Galerie Elisabeth & Klaus Thoman / kunst-dokumentation.com
Widok wystawy „You Will Hear When You See Me”
Photo © Galerie Elisabeth & Klaus Thoman / kunst-dokumentation.com
Widok wystawy „You Will Hear When You See Me”
Photo © Galerie Elisabeth & Klaus Thoman / kunst-dokumentation.com
Widok wystawy „You Will Hear When You See Me”
Photo © Galerie Elisabeth & Klaus Thoman / kunst-dokumentation.com
Widok wystawy „You Will Hear When You See Me”
Photo © Galerie Elisabeth & Klaus Thoman / kunst-dokumentation.com
Widok wystawy „You Will Hear When You See Me”
Photo © Galerie Elisabeth & Klaus Thoman / kunst-dokumentation.com